potężny amerykański bimber - prawdziwie konwencjonalny wyrób ze wschodniego Tennessee, z okolic Gatlinburga. Powstaje z zacieru zbożowego z przewagą kukurydzy (80%), w którego skład wchodzą na dodatek pszenica, jęczmień i żyto. Zacier jest tym, co pozostało po produkcji whiskey. Destylowany tak, jak na alkohol domowego wyrobu przystało, Ole Smoky Blue Flame ma odpowiednią moc i siłę oraz gładki smak i typowy aromat z niuansami brązowego cukru, kukurydzy i kwiatu jabłoni. Wyrób godzien długiej i oryginalnej tradycji bimbrowniczej, którą nie bez powodu szczycą się mieszkańcy zachodnich Appalachów.
Historia stojąca za Ole Smoky jest surowa, brutalna i prawdziwa. Ole Smoky pochodzi z dużych Zamglonych Gór - zachodniego pasma Appalachów, terenu o ostrym klimacie, trudno przystępnego, nieprzyjaznego i odludnego. Dla zamieszkujących je rodzin sztuka gorzelnicza była kwestią przetrwania - alkohol rozgrzewał, pomagał przetrwać zimę, w czasach głodu dostarczał kalorii, w czasach prohibicji był towarem, który można było spieniężyć. Bimber wytwarzano, aby żyć, pito zaś, żeby żyć weselej. Producent Ole Smoky narodziła się po złagodzeniu regulacji stanu Tennessee, które wcześniej rygorystycznie ograniczały jego produkcję - przynajmniej tę legalną. Ole Smoky była pierwszą gorzelnią w całym wschodnim Tennessee, pierwszą, która do regularnego, komercyjnego obrotu wprowadziła konwencjonalne, rzec żeby można - domowe alkohole, wysyłając w świat oryginalną wizytówkę tamtych ziem, jakże zróżnicowaną od popularnej "Tennessee whiskey". Biała whiskey kukurydziana, bimber Apple Pie (szarlotkowy), wiśnie w bimbrze - to tylko kilka próbek tego niezwykłego i bezapelacyjnie wartego poznania dziedzictwa.
